Rozdział 4
Hej.Nowy rozdział dodaję z lekkim spóźnieniem.Na wytłumaczenie mam to iż nie miałam laptopa i nie miałam jak napisać.Rozdział pisany na telefonie wybaczcie,że tak długo.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=SZACUNEK DLA AUTORA :)
Miłego czytania !
❤❤❤
✌Alex✌
Otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pokoju.Był to pokój Zayn'a usiadłam na łóżku i popatrzyłam na zegarek była 13:10.Wstałam i zaścieliłam łóżko.W domu było cicho.Wyciągnęłam z szafy cichy.Czarne leginsy i białą koszulkę z nadrukiem.Zrobiłam poranną toaletę i zeszłam na dół nie było nikogo czy się bałam i to jak cholera nigdy nie byłam sama w domu.Wyszłam na taras i poszłam do ogorodu gdzie stała chuśtawka.Usiadłam na niej i zaczęłam myśleć.
Wiedziałam,że mi się oberwie ale liczyłam też na to,że oninie zrozumią bo przecież wiedzieli o mnie dosyć dużo.
-Musimy porozmawiać kochanie-szepnął Harry mi do ucha pokiwałam głową i popatrzyłam na niego.Wziął moją rękę w swoją
-Opowiedz mi swoją wersje tego co się tam stało-powiedział i delikatnie się uśmiechnął jego oczy były łagodne a w policzkach robiły się dołeczki co było strasznie pociągające no ale przecież mu tego nie powiem.
-Przecież znasz wersje.Wszystko jest moją winą to ja zawsze robię wszystko źle-szepnęłam cicho.Kurwa czy ja zawsze muszę być taką ciotą nigdy nie mogę nic powiedzieć dobrze bo od razu robię się cicha i w ogóle i to tak wkurwia strasznie bo nie możesz powiedzieć tego co myślisz.
-Hej nie mów tak po prostu opowiedz-powiedział i ścisną moją rękę
-No przyszłam do szkoły i na długiej przerwie ona do mnie podeszła.No i powiedziała mi dużo rzeczy co o mnie myśli,nie były one miłe-w moich oczach pojawiły się łzy-no i nie wytrzymałam i ją uderzyłam w policzek a ona zrobiła z tego aferę i wszystko poszło na mnie-zakończyłam moją historię po czym jak najszybciej weszłam do domu Harry szedł za mną.Chciałam wejść ale złapał mnie za ramiona i obrócił w swoją stronę przytulił mnie
-To była jej wina i chciałem a właściwie chcieliśmy zobaczyć czy nas okłamiesz i będzoesz jej bronić w szkole są kamery-szepnął i wszedł do kuchni gdzie było głośno
Usiadłam w salonie na kanapie i zasnęłam.
Krotki rozdzial za bledy przepraszam za niedlugo kolejny